Cebula zwyczajna jest znana i ceniona na całym świecie ze względu na swoje właściwości kulinarne i lecznicze.
W naszej diecie stanowi doskonałe źródło soli mineralnych, potasu, fosforu, wapnia, sodu, magnezu, żelaza, cynku i witamin B1, B2, PP, B6.
Uprawa cebuli jest dość łatwa choć wymaga pewnych zabiegów.
Cebula powinna formować się pod koniec lipca a w sierpniu być gotowa do spożycia.
Piórka zewnętrzne zżółkną, główki wyjdą ponad ziemię, zgęstnieją i stwardnieją.
Jednak by tak się stało konieczne jest dokarmienie cebuli fosforem, potasem i azotem.
Zatem najlepszym nawozem dla cebuli w lipcu jest popiół drzewny i mączka bazaltowa.
Należy dokarmić dwa razy na początku miesiąca i po siedmiu dniach.
Szklanka popiołu i szklanka mączki bazaltowej plus łyżka fosforanu jednopotasowego i to wszystko rozpuszczamy w 10 l wody.
Należy wymieszać i od razu podlewać.
Te trzy nawozy od razu zasilają roślinę wszystkimi niezbędnymi dla niej w tej fazie wzrostu składnikami, w tym pierwiastkami śladowymi.
W mączce bazaltowej jest wiele wartościowych tlenków: magnezu, wapnia, potasu, glinu czy żelaza, a także mikroelementów: manganu, cynku, miedzi, molibdenu, boru, żelaza czy selenu. Taki przekrój przez niemal wszystkie niezbędne roślinom mikroelementy sprawia, że mączka bazaltowa to jeden z najbardziej wartościowych nawozów dla roślin.
Pozostałości po spaleniu drewna zawierają wiele składników mineralnych, takich jak fosfor, wapń, magnez, krzem, oraz gamę mikroelementów, pochodzących z drewna. Brakuje w nich azotu, który podczas spalanie uwalniany jest do atmosfery. Ma rozdrobnioną strukturę, więc rośliny nie mają problemu, by pobrać składniki mineralne. Działa powoli i w przeciwieństwie do pozostałych nawozów mineralnych ma w miarę zrównoważony skład. Odczyn popiołu waha się w granicach pH 11-13, więc doskonale odkwasza glebę.
Cebule zbieramy gdy co najmniej połowa szczypioru na grządce jest złamana, najlepiej jednak odczekać do do około 70 %. Nie można jednak przegapić właściwego momentu, 3-4 liście powinny być jeszcze zielone.
W przeciwnym razie cebula będzie dużo mniej odporna na gnicie i skróci się czas jej przechowywania.
Trzeba pamiętać, ze trzeba ja potem jeszcze dosuszyć.