Mycie okien to nie lada wysiłek, niestety efekt końcowy nie zawsze jest zadawalający.
Po skończonej pracy dalej widać zacieki, plamy i smugi. Jest na to prosty sposób.
Znajoma, która pracowała jako osoba sprzątająca w hotelu pokazała mi sprytną sztuczkę, za pomocą której okna są naprawdę lśniąco czyste.
Mieszanka do mycia okien
Pojemnik (np. plastikową butelkę 1-1,5 litra) wypełnij do połowy wodą. Wsyp łyżkę mąki ziemniaczanej. Teraz wszystko dokładnie wymieszaj aż skrobia się rozpuści.
Następnie dodaj łyżkę octu (70%) i łyżkę amoniaku. Dokładnie wymieszaj. Używaj rękawiczek.
Gotowe. Teraz wystarczy wlać do butelki z rozpylaczem i użyć.
Jeśli okna są bardzo brudne, trzeba je najpierw umyć samą wodą, aby zmyć brud. Następnie spryskaj mieszanką i zostaw na kilka minut. A następnie wypoleruj miękką, suchą szmatką.
Amoniak i ocet są w stanie rozpuścić to, z czym nie poradzi sobie woda, w tym tłuszcz. Spray radzi sobie z nawet najbardziej uporczywymi zanieczyszczeniami.
A dzięki skrobi szyby są tak wypolerowane, że aż lśnią. Moja babcia też stosowała skrobię do mycia okien. Używała jednak tylko mąki ziemniaczanej bez innych dodatków. Dodanie octu i amoniaku czyni z tej mieszanki tanią, acz niezwykle silną broń przeciw brudowi, smugom, plamom i zaciekom na szybach!
Ta metoda całkowicie eliminuje plamy na szkle. Domowego sprayu można użyć do mycia ram okiennych i parapetów. Pomaga pozbyć się odcisków palców na plastiku i szkle, śladów po owadach, tłuszczu kuchennego czy osadu z papierosów.