w ,

Woda w plastikowej butelce i w szklanej butelce: czy jest między nimi różnica

W ostatnich dziesięcioleciach plastik niemal wyparł szkło z materiałów najczęściej stosowanych do opakowań produktów.

Niektórzy z nas wciąż pamiętają mleko czy śmietanę w szklanych butelkach wielorazowego użytku. Podczas gdy dziś wszystko dostajemy w plastiku.

Plastik bowiem jest o wiele bardziej praktyczny. Tańszy w produkcji, lżejszy, bezpieczniejszy w transporcie i niewymagający odbioru, składowania i mycia.

Nawet woda w plastikowych butelkach stała się naszym codziennym towarzyszem. Czy jest ona bezpieczna, czy różni się od tej sprzedawanej w butelkach szklanych i jaką wodę najlepiej pić na co dzień?

Czy woda z butelek plastikowych różni się jakością od wody w butelkach szklanych?

Woda w plastikowych butelkach i w szklanych butelkach może różnić się jakością ze względu na kilka czynników.

Smak i zapach: Plastikowe butelki mogą z czasem oddać wodzie smak lub zapach materiałów użytych do produkcji butelki. Zwłaszcza gdy woda była przechowywana przez dłuższy czas i/lub została narażona na wysoką temperaturę. Szklane butelki nie stwarzają takiego problemu, ponieważ szkło jest nietoksyczne i nie reaguje z wodą.

Bezpieczeństwo: Plastikowe butelki mogą zawierać bisfenol A (BPA) lub inne substancje chemiczne. Mogą one przenikać do wody, gdy są narażone na wysoką temperaturę. BPA jest związane z niektórymi problemami zdrowotnymi. Szklane butelki są bezpieczne i nie zawierają substancji chemicznych, które mogą przenikać do wody.

Woda w szklanych butelkach jest uważana za bardziej bezpieczną i czystą. Dłużej zachowuje smak i zapach i jest odporna na potencjalne zagrożenia związane z substancjami chemicznymi.

Jaką wodę najlepiej spożywać na co dzień?

W testach porównawczych na smak i zapach, zdecydowana większość ludzi odpowiedziała, że wyżej ocenia wodę z kranu niż wodę w plastikowej butelce. A mimo to Amerykanie kupują 2 miliardy litrów butelkowanej wody tygodniowo. Wody, która jest 2000 razy droższa niż woda z kranu. Każdego roku do produkcji butelek plastikowych zużywa się tyle ropy, że wystarczyłoby do zatankowania miliona aut. Jeszcze więcej by dostarczyć je na drugi koniec świata. 80 % tych butelek trafia na wysypisko śmieci, gdzie albo spędzą setki lat, albo zostaną spalone, emitując kolejne zanieczyszczenia środowiska.

A co się dzieje z tymi wrzuconymi do kubłów na plastiki? Wiele z nich płynie statkiem do Indii, gdzie zostaną poddane przetworzeniu. Niestety na ogół na niskiej jakości rzeczy, które prędzej czy później i tak trafią na wysypisko. Nie wszystkie jednak się do tego nadają. Tworzą więc góry setek ton plastiku, które to producenci wody powinni umieszczać na etykietach. Zamiast kusić nas górskimi szczytami, mającymi uwodzić naszą wyobraźnię o czystej ekologicznej wodzie z butelki…

Jak do tego doszło?

Wszystko przez to, że wzrosła świadomość społeczna o szkodliwości słodzonych napojów. Nagle gwałtownie zaczął spadać na nie popyt, a ludzie sięgnęli po wodę z kranu jako zdrowszą alternatywę. Producenci rozpoczęli batalię o konsumentów, których przekonywali, że woda z kranu jest brudna, a woda w butelkach krystalicznie czysta. Tymczasem badanie w USA wykazało, że co trzecia butelka jest wypełniona wodą…z kranu.

W Europie woda dostarczana przez miejskie wodociągi musi spełniać rygorystyczne wymagania jakościowe. Określone są rodzaj i ilości substancji, jakie mogą znajdować się w wodzie, a także wytyczne odnośnie częstotliwości badania wody.

Jak pisze Krytyka Polityczna: „Na unowocześnienie warszawskich Filtrów wydano ok. 284 milionów euro. Starą technologię uzdatniania opartą na zastosowaniu chloru zastąpiono nową – bazującą na procesie ozonowania, która pozwala uzyskać wodę pozbawioną nieprzyjemnego, ostrego posmaku. Odstąpiono od stosowania gazowego chloru na rzecz bezwonnego dwutlenku chloru. Od wielu lat w wodzie dostarczanej przez wodociągi nie wykrywa się chorobotwórczych mikroorganizmów, takich jak bakterie e.coli. Mimo tego 60% z nas nie ma zaufania do wody kranowej.”

W Polsce powstała społeczna inicjatywa promująca ideę zrównoważonego rozwoju. Autorzy projektu „Piję wodę z kranu” przekonują, że woda w polskich miastach pochodząca z wodociągów jest najlepszą wodą do picia na co dzień, a jej spożycie jest bezpieczne i ekologiczne. Patronami projektu są celebryci i naukowcy z polskich uniwersytetów, którzy wraz z inicjatorami promują także restauracje, które do posiłków podają darmową wodę z kranu do picia, tak jak to ma miejsce na przykład w Paryżu czy innych europejskich miastach.

O akcji więcej można przeczytać tu: Piję wodę z kranu

Żródła:
pijewodezkranu.org/
The Story of Stuff Project/youtube
krytykapolityczna.pl/kraj/pijmy-dobra-wode-z-kranu
natemat.pl/60677,woda-w-knajpie-powinna-byc-za-darmo-koniec-z-marza,
Miniatura wpisu freepik.com