Wielu ogrodników skarży się, że czosnek gnije lub rośnie mały, pomimo użycia skrupulatnie wyselekcjonowanego materiału do sadzenia.
Oczywiście ostateczny plon zależy od wielu czynników, ale jest pewien zabieg, który ma bezpośredni wpływ na wielkość główek.
Po pojawieniu się liści przyszłego czosnku wystarczy wziąć widły lub ostry kij, za pomocą którego wykonamy otwory.
Trzeba oddalić się od wschodzącego czosnku o 10-15 centymetrów i wykonać pionowe otwory na 5-7 centymetrów w głąb.
Dlaczego ta metoda sprzyja rozwojowi dużych główek czosnku
Podczas sadzenia spulchniamy podłoże, mimo to gleby ciężkie i gliniaste bardzo szybko ponownie się zbijają i zaskorupiają.
Taki stan gleby zabiera formującym się głowom tlen i utrudnia wzrost korzeni i ich samych.
Dzięki temu zabiegowi woda i tlen łatwiej dostaną się do korzeni, które mogą aktywniej rosnąć, lepiej pobierać składniki i odżywiać bulwy. Gleba, dzięki otworom nie ulega zbiciu i zaskorupieniu. Główki natomiast mogą łatwiej pokonywać ograniczenia miejsca do wzrostu.
Czosnek nie lubi mokrych warunków. Otwory pomagają też lepiej drenować wodę, co zmniejsza ryzyko gnicia ząbków czosnku.
Ta metoda jest warta zastosowaniu w przypadku gleb ciężkich, gliniastych. Przy mniej uciążliwych wystarczy spulchnienie gleby między rzędami.