Doświadczeni ogrodnicy doskonale zdają sobie sprawę, że wyhodowanie kopru lub pietruszki wcale nie jest takie proste.
Pietruszka wschodzi po około 2-3 tygodniach. A w niektórych przypadkach trzeba czekać nawet 4 tygodnie. A w wielu przypadkach wcale może nie wzejść.
Tak się dzieje gdy do ziemi wsadzamy suche nasiona, zakopujemy zbyt głęboko, a temperatura gleby nie jest odpowiednia.
Tymczasem można im pomóc przyspieszyć kiełkowanie i wydać większą ilość siewek. Trzeba jednak wiedzieć o tych trzech faktach.
Jak dwukrotnie przyspieszyć kiełkowanie pietruszki
Pierwszy fakt
Pierwszą rzeczą do zapamiętania jest to, że pietruszkę najlepiej sadzić w ciepłej glebie. To znacznie pomaga nasionom szybciej i łatwiej wykiełkować. Jeśli temperatura powietrza jest stabilna w granicach 20 stopni i więcej, sadzonki mogą pojawić się po tygodniu.
Drugi fakt
Aby przyspieszyć kiełkowanie, nasionom należy pomóc. Można namoczyć je w dowolnym stymulatorze wzrostu: „Epine”, „Cornevin”, soku z aloesu (na 4-5 godzin), 30-40% alkoholu (na 30 minut) lub w gorącej wodzie (60 stopni na 2 minuty). Po namoczeniu należy je umieścić na wilgotnym ręczniku papierowym w pojemniku. W ciągu 5 dni nasiona posadzić na stałe miejsce. Po takim przygotowaniu nasiona wykiełkują znacznie szybciej.
Trzeci fakt
Sadząc nasiona pietruszki nie zakopuj ich głębiej niż na 2-2,5 cm, w przeciwnym razie na kiełkowanie poczekasz znacznie dłużej.
Wszystkie te zasady nie są tak skomplikowane i zdecydowanie pomagają przyspieszyć pojawianie się sadzonek. Dlatego naprawdę warto je zastosować.