Zasady odchudzania, o których milczą dietetycy, ale naprawdę działają!

Jeśli chociaż raz w życiu próbowałeś schudnąć, prawdopodobnie zauważyłeś: w internecie są całkowicie sprzeczne informacje, a żadna „modna” dieta nie daje stabilnego rezultatu.

Zwykle te nieporozumienia są tłumaczone przez dietetyków faktem, że „ludzie są różni”: mówią, że
skoro ci się nie udało, to po prostu potrzebujesz innej strategii.

Szukaliśmy zaleceń NAUKOWYCH, testowaliśmy je na sobie, a teraz dostarczamy je Tobie!

Oto 25 zasad odchudzających, które NAPRAWDĘ działają pomimo ich nieoczywistości:

1. 2 szklanki wody na czczo. Możesz dodać kilka kropli soku z cytryny. Pomoże to w rozbudzeniu procesów metabolicznych i obroni Cię przed nadmiernym kalorycznie śniadaniem.

2. Nie zaczynaj śniadania przed upływem 10-15 minut po wypiciu wody. I nie wcześniej niż 20 minut po przebudzeniu!

Najlepsze produkty na pierwszy posiłek – jajka na twardo.

3. Nie popijaj jedzenia. Powstrzymaj się od picia przez 30 minut po jedzeniu. Pozwoli to na szybsze
trawienie.

4. Zapomnij o zakazie po 18.00. To sztuczny zakaz, który nie uwzględnia trybu życia danej osoby. Idealny czas na ostatni posiłek to 3-4 godziny przed snem.

5. Pokochaj naprzemienny prysznic. Orzeźwia, poprawia krążenie krwi, przyspiesza przemianę materii, a nawet zmniejsza cellulit! Poprawia koloryt skóry twarzy i ciała.

6. Dokładnie przeżuwaj jedzenie. To jest ważniejsze niż się wydaje. Im lepiej coś przeżuwasz przed połknięciem, tym szybciej twoje ciało to wchłonie. Im dłużej będziesz przeżuwać, tym większą dasz szanse organizmowi na informację zwrotną o zaspokojeniu głodu. Poczujesz się syty, a nie będzie ciężkości w żołądku!

7. Pamiętaj, że uczucie sytości nie przychodzi od razu. Mózg potrzebuje około 20 minut, aby otrzymać informację z żołądka, że jest już pełny. Nie spiesz się.

8. Umieść szklankę (butelkę, albo nawet dzbanek) wody na biurku. Niech zawsze będzie pod ręką. Szklanka wody na 1 godzinę – to idealna norma! Lepiej nawadniać się regularnie, niż odczuwać pragnienie i wypijać dużą ilość wody na raz.

9. Orzechy mają dużo kalorii. Ale jedz je, są dobre dla mózgu i zapobiegną sięganiu po puste kalorie. Zalecana ilość garść orzechów na dzień. Orzechów najróżniejszych, ale nie solonych, nie prażonych, bez żadnych słodzonych czy solonych panierek.

10. Dietetycy nienawidzą ziemniaków. ale nie mają racji:to produkt zapewniający sytość, a nie tak wiele kalorii jak się wydaje. Najważniejsze, żeby nie były smażone, ani obficie kraszone. Gotowane ziemniaki w mundurkach, z mnóstwem koperku – to najlepsza opcja.

11. Chleb z białej pszenicy już dawno został zdemonizowany przed dietetyków i tym razem słusznie, ale zachęcają do jedzenia chleba z mąki pełnoziarnistej, tymczasem coraz więcej badań dowodzi, że produkty zbożowe, zwłaszcza z pszenicy i to niezależnie czy białej, czy pełnego ziarna sprzyjają tyciu, zawierają bowiem aglutyninę, która zakłóca trawienie, blokuje leptynę, hormon sytości, który wysyła mózgowi sygnał „jestem pełny przestaję jeść”. Gdy ten sygnał zostaje zakłócony jemy dalej i zjadamy więcej niż potrzebujemy. Kwas fitowy blokuje wchłanianie składników pokarmowych, amylopektyna podnosi poziom cukru we krwi. A trzeba wiedzieć, ze wysoki poziom insuliny prowadzi do rozwoju tkanki tłuszczowej na brzuchu. Tłuszcz ten działa zapalnie przez co podnosi poziom insuliny jeszcze bardziej. A insulina wywołuje odkładanie tłuszczu i nie dopuszcza do jego spalania w celu pozyskania energii. To błędne koło prowadzące do ciągłego przyrostu wagi.

12. NIGDY nie pij gorących napojów (herbaty i kawy) z cukrem! ZNACZNIE łatwiej jest z niego zrezygnować, niż się wydaje, a organizm nie otrzyma „dodatkowych” kalorii z napojów! Po prostu spróbuj, po trzech kubkach kawy i herbaty zauważysz, że nie są już dla ciebie obrzydliwe, po kolejnych docenisz głębię smaku kawy i herbaty bez słodzenia. I nie żadne słodziki nie są dobrym rozwiązaniem. Żaden cukier nie jest lepszy od braku cukru.

13. Najlepszy napój dla odchudzających się – zielona herbata. Wypijaj 2 kubki dziennie. Najlepiej zastąp kawę zielona herbatą, ona też pobudza i to jeszcze lepiej niż kawa.

14. Prosty spacer to najlepszy przyjaciel Twojego dnia. 30 minut dziennie wystarczy by utrzymać prawidłową nie tylko wagę, ale i samopoczucie! Podczas biegania i chodzenia spala mniej więcej tyle samo kalorii! Trzeba pamiętać, że bieganie nie jest dla każdego, a spacer nie zaszkodzi nikomu. Jeśli chcesz większy wysiłek to trening pod okiem trenera, lub po prostu basen. Spalisz mnóstwo kalorii, a nie zaszkodzisz stawom czy kościom.

15. Zwracaj uwagę na swoją postawę. Jeśli zawsze będziesz mieć wyprostowane plecy, Twój metabolizm będzie działał szybciej! Jeśli zaczniesz dzisiaj, za 2 dni będzie łatwiej. A za trzy tygodnie
zaczniesz chodzić dokładnie bez żadnych problemów! Jeśli nie umiesz ustawić ciała poprawnie (wbrew pozorom nie każdy to potrafi) skorzystaj z porady fizjoterapeuty, podczas jednego spotkania nauczy cię jak wypionować ciało i ustawić ramiona, brzuch, czy miednicę.

16. Nie kupuj soków kupionych w sklepie. Nawet te 100% to soki odzyskane z zagęszczonego soku, one wytracają witaminy i pozostaje w nich tylko cukier.

17. Zwróć uwagę na KOLOR produktów żywnościowych. Zasada jest prosta: żółte i białe potrawy należy spożywać jak najrzadziej w jak najmniejszych ilościach (chleb, makaron, masło itp.), ciemnych więcej. Najmniej kaloryczne potrawy są zielone!

18. Jedz więcej pokarmów zawierających korzystne dla jelit bakterie. Najlepsze są kefir i naturalny jogurt.

19. Wstań od stołu, gdy poczujesz, że żołądek jest wypełniony w 80%. Złota zasada! Kto potrafi ją stosować ten zrzuci kilogramy i już ich nie nabędzie. Cóż, nie jest łatwo ja stosować i nie do końca zależy to od Twojej woli. Wiele produktów po prostu oszukuje Twój mózg i nie pozwala ci nie dojadać.

20. Zacznij się wysypiać! Badania pokazują, że osoby cierpiące na chroniczną bezsenność jedzą około półtora raza więcej kalorii niż potrzebują!

21. Spróbuj metody na notes. Może w Twoim przypadku okaże się skuteczna. Zapisuj to co zjadasz. To da ci świadomość, że zjadasz więcej niż sadzisz. Zapisuj swoją wagę i objętość każdego dnia. Motywuje bardziej, niż się wydaje. „Idealna” prędkość to schudnięcie 1-1,5 kg tygodniowo, nie więcej. Gwarantuje nie nabawienie się podczas odchudzania problemów zdrowotnych. Chyba, ze masz dużą nadwagę. Osoby otyłe zwykle chudną trochę więcej.

22. Gotuj sam. Jedzenie w restauracji zwykle zawiera zbyt dużo zbędnych dodatków. Poza polepszaczami smaku nadużywa się soli, przypraw, rafinowanego i utwardzanego tłuszczu.

23. Złota zasada właściwego odżywiania: tylko „prawdziwe” produkty, bez żywności produkowanej w fabrykach i młynach.

Mięso i wędliny najlepiej z hodowli ekologicznych, są zdecydowanie zdrowsze i mniej kaloryczne. Ryby podobnie mogą być bardzo wartościowym pożywieniem, albo wręcz przeciwnie, jeśli pochodzą z zanieczyszczonych miejsc lub są konserwowane w puszkach!

Podobnie ogórki czy kiszona kapusta – bardzo zdrowe, pod warunkiem, że nie z produkcji przemysłowej.

24. Różnorodność jest piękna. Pamiętaj, że w odchudzaniu chodzi o optymalizację zdrowia i samopoczucia, a nie o to by wszyscy wyglądali tak samo i mieścili się w rozmiar 36. Rozmiar to tylko cyfry, pięknym i zdrowym można być w każdym rozmiarze. Jeśli masz proporcjonalne wymiary i czujesz się lekko i dobrze, nie masz też niepokojących wyników badań, to nie powinnaś się odchudzać. Wskazaniami do odchudzania jest zawsze złe samopoczucie, duży brzuch, wskazania zdrowotne, nagły przyrost wagi, szczególnie w określonych miejscach na ciele. To ostatnie jest wskazaniem nie do samego odchudzania, a do szukania przyczyn i ewentualnego zastosowania diety.

25. I wreszcie, najważniejsze jest, aby często zadawać sobie pytanie i odpowiadać sobie uczciwie: „zdrowie i lżejsza sylwetka czy bułka z masłem? McDonald’s czy mniejszy rozmiar dżinsów?

Udostępnij ten wpis swoim znajomym i tych zasad na zdrowie!

Źródło: otozh.com.ua, william davis „detoks zbożowy”, Miniatura wpisu: pixabay.com

Włosy na kobiecej brodzie, nie tylko denerwują, ale są oznaką niebezpiecznego stanu

Dlaczego doświadczeni ogrodnicy zaczęli zakopywać łby ryb w swoich ogrodach?