Nawet chłody schyłku lata nie przerażają wytrawnych ogrodników.
Mimo, że dobrze wiedzą z jakimi zagrożeniami wiążą się zbyt niskie temperatury dla niedokończonych upraw.
Wilgoć i zimna pogoda to najlepsi przyjaciele phytophthora i najgorsi sprzymierzeńcy kończących dojrzewanie owoców. Z ich powodu większość pomidorów jest zawczasu usuwana z krzaków i wysyłana do dojrzewania w pudełkach.
Ale jest pewna sztuczka, którą z powodzeniem stosują doświadczeni hodowcy.
Sposób na to, aby pomidory szybciej dojrzewały bezpośrednio na krzakach.
Tak więc, jeśli pomidory osiągnęły już odpowiedni rozmiar, ale pogoda uniemożliwia im dojrzewanie, użyj plastikowych toreb.
Ogrodnicy osłaniają zielone warzywa na krzakach plastikowymi torebkami, by przyspieszyć w ten sposób proces dojrzewania podczas chłodnej pogody.
Zwykły worek do pakowania umieszcza się bezpośrednio na gronie owoców.
Po około 4-5 dniach pomidory w torebce nabierają koloru i wyraźnie różnią się od tych gron, które nie znajdują się w torbie.
Po 7 dniach okazało się, że pomidory z założoną torbą ładnie się zaczerwieniły i jeszcze mocniej różnią się od tych nie okrytych.
Proces przebiega sprawniej jeśli na gronie jest chociaż jeden czerwony, dojrzały lub prawie dojrzały, owoc.
Jeśli go brakuje można umieścić dojrzały pomidor, albo nawet lepiej banan, który silnie uwalnia etylen wspomagając pomidory w dojrzewaniu.