Trudno Ci uwierzyć, ale liczni pacjenci dr Aleksandra Sziszonina, którzy pozbyli się ciężkiego nadciśnienia, a jednocześnie osteochondrozy i innych problemów, wiedzą: lepiej odkręcić szyję prawidłowo, niż garściami brać tabletki na nadciśnienie i żyć w ciągłym strachu przed zawałem serca i udarem mózgu.
Oczywiście trzeba mądrze „odkręcić szyję”. W tym celu dr Sziszonin opracował unikalną technikę („terapię szyjno-mózgową”), którą w razie potrzeby uzupełnia zestaw ćwiczeń na urządzeniach rehabilitacyjnych oraz dobór indywidualnego żywienia termodynamicznego.
Aleksander Juriewicz Sziszonin zerwał ze zwykłym poglądem na medycynę – medycynę chorób z jej bezwładnym podejściem, zastępując ją medycyną zdrowia i długowieczności. Na świecie nie ma analogii do metody Aleksandra Sziszonina, ponieważ nie ma zrozumienia istoty problemu. Wciąż nie ma całościowego zrozumienia rozwoju nadciśnienia w teorii i praktyce. Dr Sziszonin uważa, że nadciśnienie nie jest chorobą, a jedynie objawem upośledzenia krążenia krwi w mózgu. Stanowczo broni swojego punktu widzenia na temat zapobiegania masowemu stosowaniu leków na nadciśnienie na całym świecie, ponieważ prowadzi to do maskowania problemu klinicznego i w efekcie powikłań wywołanych nadciśnieniem – zawałów serca i udarów mózgu, z powodu których umiera około 16 milionów ludzi rocznie, co wielokrotnie przewyższa straty w epidemiach i wojnach…
Przytaczamy rozmowę dziennikarki Julii Borty z dr Sziszoninem zamieszczona na łamach magazynu „Argumenty i fakty”.
Julia Borta, AiF: Doktorze, problemy z szyją i nadciśnienie – jaki jest między nimi związek?
Aleksander Sziszonin: Z wiekiem kręgi szyjne przesuwają się (pojawia się choroba zwyrodnieniowa dysku) i ściskają naczynia, które odżywiają mózg. Ten otrzymuje mniej tlenu i wydaje polecenia sercu – aby zwiększyć siłę i częstotliwość skurczów. Wzrasta ciśnienie i zwiększa się przepływ krwi do mózgu. Jeśli serce jest słabe, nie chce ciężko pracować, mózg wydaje rozkaz niższej rangi – do naczyń włosowatych: „zaciskać!” Dlatego pacjenci z nadciśnieniem często mają zimne stopy.
Jeśli naczynia włosowate nie są posłuszne, mózg atakuje nerki: uniemożliwia usuwanie wody w celu utrzymania ciśnienia w systemie. Wraz ze wzrostem niedoboru tlenu w mózgu, zmienia się skład biochemiczny krwi, wzrasta ilość glukozy – w końcu mózg musi skądś brać jedzenie! Kiedy wszystkie rezerwy zostaną wyczerpane, następuje udar. Jeśli jednak ucisk tętnic i żył szyi zostanie usunięty na czas, ciśnienie powróci do normy samoistnie i bez leków!
– Dlaczego nagle pojawia się ta okluzja naczyń?
– Osteochondroza wiąże się z nagromadzeniem stresu i czynników urazowych w szyi. Każdemu szokowi nerwowemu towarzyszy napięcie w mięśniach szyi – chcemy automatycznie wcisnąć głowę w ramiona, aby się chronić. Reakcja ukształtowała się ewolucyjnie, ponieważ drapieżnik zwykle chwyta ofiarę za szyję. Występuje skurcz mięśni odcinka szyjnego i piersiowego.
Zaburzone zostaje mikrokrążenie krwi i odżywianie otaczających tkanek, osłabieniu ulegają krążki międzykręgowe i więzadła, a kręgi stają się niestabilne i uciskają naczynia krwionośne. Mikrourazy stale się kumulują. Opracowaliśmy bardzo precyzyjną technikę ultradźwiękową, która pozwala zobaczyć, w jaki sposób i gdzie tętnice są zablokowane. Najczęściej sprawcą wszystkich kłopotów jest pierwszy kręg szyjny – dźwigacz.
– Dlaczego on?
– Zwykle znosi maksymalne obciążenie, bo to on w połączeniu z czaszką obraca głową i z wiekiem rozluźnia się. 70% pacjentów z nadciśnieniem ma typowe dolegliwości: kiedy się budzą, czują się okropnie, o piątej rano jest już ucisk, ale wstają, chodzą i jest łatwiej. Podczas snu, zwłaszcza na wysokiej poduszce, atlas przesuwa się i ściska naczynia krwionośne. Kiedy człowiek wstaje i zaczyna chodzić, sytuacja trochę się poprawia. Zdarza się jednak, że podwichnięcie dźwigacza wraz z przyjęciem pozycji pionowej nie zostaje zlikwidowane i wtedy dochodzi do epizodu nadciśnieniowego lub udaru.
– Jak zrozumiał Pan, że problem tkwi w tym kręgu?
– Już w 2002 roku zastanawiałem się, jak najlepiej pomóc pacjentom z przepukliną krążków międzykręgowych odcinka szyjnego kręgosłupa. Struktura jest cienka i złożona. Jeden zły ruch rąk kręgarza i człowiek może na zawsze pozostać niepełnosprawny. Udało mi się opracować miękką technikę, która pozwala powoli wnikać w miejsce zacisku mięśnia, usuwać blokadę między kręgami i usuwać zespół bólowy.
Plus zajęcia na urządzeniach rehabilitacyjnych i pacjenci z najbardziej skomplikowanymi przepuklinami szyjnymi zaczęli wracać do zdrowia. W pewnym momencie ludzie zaczęli do mnie przychodzić i narzekać: „Doktorze, coś jest nie tak, to jest dla nas złe – rano wstajemy ospali… a przecież bierzemy tabletki na nadciśnienie.”
I wtedy olśniło mnie: przecież w szyi są naczynia. Więc je również uwalniam, a nie tylko nerwy ściśnięte przez kręgi.
Poprawia się przepływ krwi, a mózg przestaje utrudniać pracę serca. I zacząłem zalecać odstawienie tabletek na nadciśnienie moim pacjentom. Moja ulubiona pacjentka Lidia Alekseevna Makhonova, słynna onkolog dziecięca, przyszła do mnie w wieku 86 lat. 4 lata była unieruchomiona z powodu ciężkiej przepukliny szyi, brała 15 leków na ucisk.
Operacja była przeciwwskazana ze względu na wiek. Zacząłem z nią pracować, zaczęła chodzić, teraz nie bierze tabletek, a ciśnienie ma 120/80! Niedawno obchodziliśmy jej 90. urodziny. Nabrałem przekonania: nie ma czegoś takiego jak „nadciśnienie”. Najczęściej jest to konsekwencja osteochondrozy szyjnej (tylko 5% nadciśnienia jest spowodowane przez guzy nadnerczy, tarczycy, patologie nerek). Ale ludzie od lat siedzą na tabletkach, których dawki stale rosną. Leki są toksyczne dla serca, mózgu, nerek. Skutek jest smutny – miliony ludzi rocznie umiera na udary i zawały serca, których przyczyną jest nadciśnienie. A trzeba wyeliminować blokadę dźwigacza, rzadziej – innego kręgu szyjnego.
– Czy można samodzielnie wykonywać słynne ćwiczenia szyi z Internetu?
– Tak, ale jeśli po miesiącu nie poczujesz się znacznie lepiej, powinieneś zasięgnąć profesjonalnej pomocy. Być może kręg lub naczynie znajdują się nietypowo i uniwersalna wersja ćwiczeń nie jest dla Ciebie odpowiednia.
– Czy dieta nie pomaga?
– To zależy od tego, ile rezerw organizm zużył, walcząc z zaburzonym dopływem krwi do mózgu. Czasami, oprócz przemieszczenia kręgów, przepływ utrudniają blaszki miażdżycowe w naczyniach. Dietę należy dobrać na podstawie biochemicznego badania krwi. Nawiasem mówiąc, nawet masło może nie być szkodliwe dla osób starszych. Często musimy zalecać je jako przydatny produkt. Nasi pacjenci nazywają taki przebieg leczenia rehabilitacyjnego szczepionką przeciwko starości. Czują się młodsi, sprawniejsi, silniejsi.
