Znany amerykański lekarz i naukowiec Mark Hyman jest autorem wielu publikacji, książek, z których jedna stała się nawet numerem jeden na liście bestsellerów New York Times, a także doradcą medycznym m.in. Billa i Hillary Clintonów.
Jest jednym z najbardziej znanych propagatorów medycyny funkcjonalnej, opartej na założeniach o leczeniu przyczyn, a nie problemów medycznych. Jego stanowisko w świecie medycznym jest uważane za kontrowersyjne, choć wiele z założeń popiera świat nauki.
Na temat tego, co zrobić, jeśli otrzyma się diagnozę nowotworu Hyman pisze:
„Niestety, z rakiem spotykam się bardzo często w moim życiu: zdarzało się to zarówno mojej rodzinie, jak i pacjentom. Problem polega na tym, że medycyna konwencjonalna myśli w niewłaściwych, przestarzałych terminach, jeśli chodzi o onkologię.
Bardzo dobrze nauczyliśmy się go wycinać, palić, a nawet zatruwać chemioterapią, naświetlamy go promieniowaniem i bombardujemy lekami, ale przyczyna raka nigdy nie została wyleczona.
Na szczęście mamy alternatywę. To jest „funkcjonalne medyczne podejście do raka”.
Medycyna funkcjonalna umożliwia profesjonalistom i pacjentom współpracę w celu wyeliminowania pierwotnej przyczyny choroby. To taki nowy, spersonalizowany model diagnozowania i leczenia nowych chorób.
Konkluzja jest prosta: dajesz próbki do analizy genetycznej, a lekarze mówią Ci, do jakich chorób przewlekłych jesteś predysponowany i co musisz zrobić, aby ich uniknąć.
Większość ekspertów w tej dziedzinie zgadza się, że rak powstaje z powodu braku równowagi w systemie energetycznym organizmu. Choroba pojawia się „stopniowo” i dlatego tak wiele osób żyje z nowotworami i nawet o tym nie wie.
Innymi słowy, rak jest wynikiem złego stylu życia.
Co robić? Zmień to. Z jednej strony może to być doskonała profilaktyka onkologii. Z drugiej strony niektórzy pacjenci mogą spodziewać się nowego stylu życia, który ich zmieni i pozbędzie się guza. Wiadomo przecież, że układ odpornościowy organizmu, w określonych warunkach, może wykrywać komórki rakowe i je niszczyć!
Oto 5 rzeczy, które bym zrobił, gdyby mnie dziś zdiagnozowano raka.
1. Przestałbym jeść cukier.
Cukier odżywia i wspomaga komórki rakowe. Przeciętny Amerykanin zjada rocznie 69 kg cukru i 66 kg mąki! To samo dzieje się w pozostałej części świata, gdzie 1,7 miliarda ludzi cierpi na otyłość!
Jeśli chcesz zapobiegać lub nawet kontrolować raka, będziesz musiał stosować dietę, która utrzymuje normalny poziom insuliny.
Jedz świeżą, pełną, „prawdziwą” żywność bogatą w błonnik i ogranicz spożycie słodkiej, przetworzonej żywności. W ten sposób możesz się odżywić, ale pozbawić komórki rakowe energii.
2. Wykluczyłbym z diety wszystkie pokarmy, które nie są dla mnie odpowiednie.
Czym są te produkty? Każdy ma z tym trochę inaczej. Obszerne badanie opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że około 35% Amerykanów cierpi na nadwrażliwość na gluten. Jeśli tacy ludzie codziennie jedzą chleb, to prędzej czy później umrą albo na raka, albo na chorobę serca.
Produkty mleczne są również popularnym wyzwalaczem alergii pokarmowych. Są również związane z opornością na insulinę. Jeśli takie osoby stale piją mleko, a ich zły stan zdrowia przypisuje się stresowi lub zmęczeniu pracą, prędzej czy później ich stan zapalny jelit spowoduje bardzo poważne problemy.
Posłuchaj siebie. Jeśli źle się poczujesz po posiłku, który Ci smakował, ale żałujesz, że go zjadłeś, zrezygnuj!
3. Zajmowałabym się procesami zapalnymi w moim ciele.
Zapalenie jest bezpośrednią drogą do wszystkich poważnych chorób przewlekłych, w tym raka. Zwykle zaczynają się, gdy rozwija się insulinooporność, choroby autoimmunologiczne lub alergie.
Jeśli czujesz się zmęczony i przygnębiony, jedz pokarmy bogate w Omega-3. Pomogą Twojemu organizmowi radzić sobie ze stanami zapalnymi.
4. Zadbałbym o zdrowie jelit.
Nie chodzi tylko o ryzyko raka okrężnicy. Obecnie wielu naukowców aktywnie testuje hipotezę, że mikrobiom jelita grubego może być przyczyną raka. Innymi słowy, przyczyną mogą być bakterie żyjące w jelitach.
Co robić? Spożywaj jak najwięcej probiotyków i prebiotyków: kefir, jogurty. Potrzebne są również składniki odżywcze (dzikie jagody), kurkumina (znajdująca się w kurkumie) i resweratrol (obfity w winogronach). Pomaga spowolnić stany zapalne w jelitach.
5. Unikałbym toksyn.
Przeciętny noworodek rodzi się z 287 chemikaliami w pępowinie. Niektóre z nich są neurotoksyczne. Nikt z nas nie może całkowicie uniknąć złego wpływu toksyn.
Ale można go zmniejszyć! Przede wszystkim należy unikać pestycydów, ftalanów, bisfenolu A, środków zmniejszających palność, metali ciężkich (przede wszystkim rtęci i ołowiu).
Jak to zrobić? Nie kupuj napojów w plastikowych pojemnikach. Nie jedz złożonej przetworzonej żywności. Unikaj chodzenia w centrach dużych miast: ołów uwalniany do atmosfery z samochodów w korkach jest bardzo niebezpieczny, jeśli jego stężenie jest wyższe niż zwykle.
I pamiętaj, rak nie jest wyrokiem śmierci. Przy wystarczającym wysiłku choroba często może zostać przezwyciężona. Twoim zadaniem jest polegać nie tylko na lekarzach, ale także na sobie! Postaraj się zwiększyć swoje szanse!”
Mark Hyman jest propagatorem tzw. diety pegańskiej, bogatą w rośliny, która łączy zasady diety paleo i wegańskiej. Dieta pegan jest bezglutenowa i zachęca do spożywania nieskrobiowych warzyw z ekologicznym mięsem karmionym trawą i rybami o niskiej zawartości rtęci. Dieta składa się w 75% z pokarmów roślinnych i ogranicza owoce do jagód o niskim indeksie glikemicznym. Dieta pegan sprzeciwia się rafinowanemu cukrowi i żywności, która może zwiększyć produkcję insuliny. Dieta sprzeciwia się również mleku krowiemu, ale nie jest całkowicie bezmleczna.
Hyman stwierdził, że dietę pegańską można zdefiniować za pomocą jednej prostej zasady: „Jeśli Bóg to stworzył, zjedz to; jeśli stworzył to człowiek, zostaw to”.
Nacisk w diecie na warzywa i tłuszcze omega-3 jest zgodny z głównymi zaleceniami żywieniowymi, ale został skrytykowany za ograniczenie spożycia fasoli i produktów pełnoziarnistych, które wiążą się z wieloma korzyściami zdrowotnymi, takimi jak zmniejszenie chorób układu krążenia i ryzyko zachorowania na raka i wspomaganie kontroli masy ciała.
Onkolog Adil Akhtar skomentował, że „dieta pegańska przejęła dobre rzeczy z diety wegańskiej i połączyła je z niektórymi dobrymi rzeczami z diety paleo. Obie kładą nacisk na spożywanie pełnowartościowej, naturalnej żywności i unikanie spożywania czegokolwiek przetworzonego lub sztucznego. Akhtar zauważył, że dieta pegańska jest „dość zbliżona do diety śródziemnomorskiej” i może być pomocna dla tych, którzy chcą zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka.