W liczbach sytuacja wcale nie wygląda uspokajająco, a mimo to nastroje nawet wśród osób bezpośrednio stykających się z pandemią wyraźnie się poprawiają.
Nawet w takim kraju jak Włosy, które zostały poważnie doświadczone podczas pierwszej i drugiej fali słychać bardzo optymistyczne założenia.
„Już na wiosnę, między kwietniem, a majem tego 2022 roku wyjdziemy z pandemii” – taką opinię przedstawił w środę wirusolog, ordynator oddziału chorób zakaźnych szpitala w Genui na północy Włoch profesor Matteo Bassetti.
Wypowiedź przytaczana przez PAP pochodzi z rozmowy z radiem RAI. Prof. Bassetti podkreślił w niej, że jego przewidywania są oparte na zdrowym rozsądku.
„Mam nadzieję, że będziemy mogli zdjąć maseczki” – stwierdził. Wyraził też nadzieję, że wtedy zaszczepionych będzie w kraju 95 proc. osób. Obecnie zaszczepionych jest 86% Włochów.
Następnie dodał: „Sądzę, że obecnie we Włoszech jest 10-15 proc. zakażonych, czyli około 10 mln osób, co drugi Włoch zostanie zarażony”.
Bassetti następnie skrytykował „nonsensowną kwarantannę dla tych, którzy mają trzy dawki szczepionki. Gdybym musiał się izolować po każdym kontakcie, musiałbym siedzieć w domu od lutego zeszłego roku”, podsumował.
