Wraz z nadejściem wiosny pióra czosnku zimowego wychylają się do słońca i intensywnie wyciągają się w górę. Ale nie dla części zielonej uprawiamy czosnek tylko dla dorodnych główek. Co zrobić by takie wyrosły? Nie można obejść się bez karmienia.
Cechy rosnącego czosnku
Najpierw aktywnie rośnie część nadziemna. Dopiero wtedy, gdy utworzy 8-10 liści, zaczyna rosnąć część podziemna. Im bardziej rozwinięta będzie część górna, tym większa będzie główka.
Wniosek zatem nasuwa się sam. Wczesną wiosną, gdy tylko pojawią się pióra, czosnek należy karmić azotem. Tylko wtedy pióra będą aktywnie rosły i nie będą żółknąć i przedwcześnie zasychać.
Wielu ogrodników skarży się na żółknięcie. Nawet ci, którzy jesienią dodawali kompost lub obornik do gleby. Jednak te uwalniają azot stopniowo i może go nie wystarczyć. Bez dokarmienia się nie obejdzie.
Jaki nawóz wybrać
Sprawdzoną i optymalną opcją jest azotan amonu lub mocznik.
Przepis standardowy: 20 g saletry amonowej na wiadro wody. To około 2 łyżki stołowe. Najpierw zalej łóżko wodą. A następnie wlej rozcieńczony nawóz z konewki. Azotan można również rozsypać na glebie.
Druga opcja jest użycie mocznika jako nawozu. Można go rozrzucić bezpośrednio na grządce w ilości: 1 łyżkę stołową nawozu na metr kwadratowy.
Kiedy czosnek będzie miał 8-10 piór będzie potrzebował fosforu i potasu. Azot nie jest już potrzebny. Nawożenie azotem w tym okresie spowoduje, że czosnek będzie się źle przechowywał.
Tym razem używamy siarczanu magnezu i potasu. Na 10 litrów wody bierzemy 1 łyżkę stołową każdego składnika. A następnie podlewamy grządkę.
Podczas wzrostu czosnku ważne jest też okresowe zasilanie popiołem drzewnym.