Na słowo „muchy” i „muszki” zdecydowana większość ludzi od razu ma nieprzyjemne skojarzenia.
Brzęczące, migoczące przed oczami i denerwujące, a dodatkowo jeszcze gryzą i roznoszą różne infekcje.
Dziś porozmawiamy o bardzo maleńkich muchach, które jednak mogą sprawiać nie mniej niedogodności, a pojawiającej się znikąd w kuchni czy pokoju. Co to za rodzaj i jak się ich pozbyć?
Muszka Drosophila (mucha owocowa)
Każdy miał kiedyś z nimi do czynienia. Jakimś cudem pojawiają się nagle w kuchni i zaraz jest ich cały rój. Wystarczy tylko zostawić na stole otwarty słoik dżemu, niedopitą szklankę kompotu lub zapomnieć o ogryzku jabłka.
Muszka owocówka – maleńka muchówka o długości kilku milimetrów. Jej ciało jest żółtawobrązowe z cienkimi poprzecznymi czarnymi paskami, a oczy są duże jaskrawoczerwone.
Drosophila vulgaris żywi się sokiem roślinnym lub gnijącymi szczątkami roślin, tam też składa jaja (kilkadziesiąt na raz i kilkaset w ciągu życia). Larwy much wylęgają się z lęgów po 24 godzinach, w tym czasie żywią się mikroorganizmami rozkładającymi owoce, a także substancjami zawartymi w samych owocach. Po kolejnych 10 dniach mamy nowego dorosłego owada dojrzałego płciowo, gotowego do dalszego rozmnażania (i jedzenia).
Skąd w mieszkaniu biorą się muszki owocowe?
W poszukiwaniu pożywienia maleńka muszka owocowa może przelecieć ponad 10 km bez lądowania! Może więc wlecieć przez otwarte okno, zwabiona owocowym aromatem. Również owoce i warzywa przywiezione z targu, ogrodu lub sklepu mogą być już zakażone larwami owadów lub jajami, zwłaszcza jeśli owoce mają już zgniłe lub uszkodzone miejsca.
Czynnikami sprzyjającymi obecności owocówek są wilgotność, obecność pokarmu i temperatura około 25°C.
Jak pozbyć się muszek owocowych?
Oczywiste jest, że moskitiery nie stanowią bariery dla takich maleństw, a rozprzestrzenianie po całej kuchni środków owadobójczych to też wątpliwe rozwiązanie.
Dlatego lepsze będzie staranne przestrzeganie czystości, dodatkowo wsparte naturalnymi środkami odstraszającymi – aromatami lawendy, mięty, bazylii, goździków, wawrzynu, trawy cytrynowej (rośliny te można sadzić w doniczkach na parapecie, liście przechowywać w lnianych torebkach w kuchni lub kupować olejki aromatyczne o odpowiednim zapachu).
Drosophila nie przepada także za aromatem kamfory, którą można rozgrzać na patelni i „odymiać” pomieszczenie dymem.
Jeśli jest zbyt wielu intruzów, przygotuj dla nich pułapki z zainstalowanym w nim papierowym stożkiem. Użyj octu jabłkowego, piwa lub zgniłych kawałków owoców jako przynęty.
Ziemiórka pleniówka (Sciara militaris)
W glebie z roślinami doniczkowymi, a także w pojemnikach z sadzonkami roślin kwiatowych i warzywnych, może przybyć do nas inny maleńki owad, mucha glebowa (czasami nazywana również muszką kwiatową).
Ziemiórka pleniówka (Sciara militaris). To miniaturowa muchówka, nie przekraczająca 6 mm długości. Są to ciemne owady o długich wąsach i długich nogach. Ich larwy są jeszcze mniejsze i wyglądają jak lekkie, malutkie, beznogie, przezroczyste „robaki” z czarną „głową” na powierzchni gleby.
Dorosłe owady w ogóle nie żerują, ich aparat gębowy jest zmniejszony, ale larwy żywią się rozkładającymi się resztkami roślin lub tkankami żywych roślin (niektóre mogą uszkadzać tylko korzenie, a inne części nadziemne). Obecność larw na sadzonkach lub kwiatach w pomieszczeniach można wykryć wizualnie, podążając śladami „wygryzionymi” w liściach i łodygach. Gdy młode rośliny zaczynają więdnąć bez powodu, warto przyjrzeć się glebie, w której rosną czy nie ma w niej larw.
Ziemiórki dostają się do pojemników z roślinami albo z ziemią, która nie była dezynfekowana przed siewem i sadzeniem, albo na korzeniach przywiezionych roślin, albo gdy dorosłe samice, które już się rozwinęły i są w pomieszczeniu złożą w niej jaja. Ziemiórki rozmnażają się niezwykle szybko (larwa wylęga się z jaja w ciągu kilku dni), jedna samica może w swoim krótkim życiu wyprodukować ponad 200 jaj, a niektóre gatunki wydają dwa pokolenia w roku.
Czynnikami sprzyjającymi istnieniu i rozmnażaniu się much glebowych jest nadmierne podlewanie i zagęszczenie nasadzeń, a także obecność rozkładających się resztek roślinnych w pojemnikach z roślinami.
Jak pozbyć się ziemiórek?
Larwy nie tolerują wysychania gleby, dlatego przede wszystkim należy dostosować harmonogram nawadniania (podlewać tylko wtedy, gdy górna warstwa gleby wyschnie).
Ważnym czynnikiem zapobiegającym pojawieniu się muchy glebowej w mieszkaniu jest właściwa dezynfekcja gleby pod kwiaty i sadzonki w pomieszczeniach (parowanie, kalcynowanie, dolewanie roztworu nadmanganianu potasu) przed siewem i sadzeniem.
Należy również unikać używania w mieszkaniu gleby z dużą ilością nierozłożonych składników roślinnych oraz dokarmiania roślin domowymi nawozami ze składnikami roślinnymi.
Jeśli muchy glebowe zaatakowały już Twój parapet z roślinami, możesz spróbować się ich pozbyć na dwa sposoby:
Wymienić całą górną warstwę gleby na głębokość 3-4 cm, dodając do nowej gleby podłoże kokosowe (ligocen) lub popiół.
Odkazić glebę roztworem insektycydu układowego zgodnie z instrukcją na opakowaniu lub jasnoróżowym roztworem nadmanganianu potasu.
Ludowym sposobem przeciwko muchom glebowym jest umieszczenie zapałek stroną z siarką w ziemi lub obranych ząbków czosnku. Można także zastosować specjalne lepy. Jednak te środki mają ograniczoną skuteczność, nie działają długo i nie pomagają przy masowej inwazji.