Większość roślin nie jest w stanie dobrze owocować bez odpowiedniego wsparcia i opieki ze strony ogrodnika.
Należą do nich truskawki, które wymagają pielęgnacji i nawożenia zwiększającego dostępność składników mineralnych, wpływających na wydajność i rozmiar owoców.
Szczególnie ważne są zabiegi przeprowadzane wiosną, na samym początku sezonu, jeszcze zanim pojawią się pąki liściowe.
Dzięki tym trzem krokom, prostym, tanim, przyjaznym środowisku, truskawki będą obfitsze niż kiedykolwiek.
#1
Najpierw dokładnie oglądamy krzaki i wyszukujemy liście, które noszą oznaki chorób. Wszystkie, które są w plamach, lub uszkodzone przez szkodniki trzeba odszukać i wyciąć. Takie liście zbieramy i palimy by nie rozprzestrzeniać chorób po całym ogrodzie.
#2
Teraz nawożenie. Trzeba je przeprowadzić zanim jeszcze rozwiną się pąki liściowe, zanim nastąpi intensywny rozwój rośliny. Pierwsze nawożenie powinno być bogate w azot. To on stymuluje rośliny do wzrostu.
Najlepiej oczywiście zastosować nawóz organiczny:
Samodzielnie przygotowany nawóz z pokrzywy, mniszka, żywokostu lub innych traw i ziół łąkowych. Na przykład według poniższych przepisów:
Nawożenie mocznikiem
Jeśli nie masz warunków lub czasu na przygotowanie samodzielnie nawozu azotowego, możesz użyć mocznika.
1 łyżka mocznika na 10 litrów wody.
Nawożenie kwasami humusowymi
Po nawożeniu azotowym przeprowadzamy ważne nawożenie kwasami humusowymi.
Kwasy humusowe powstają w wyniku rozpadu materii organicznej na mniejsze cząsteczki. W ich składzie znajdują się drogocenne mikroorganizmy oraz substancje czynne, stymulujące naturalne procesy zachodzące w trakcie wzrostu rośliny. Są bardzo cenne, ponieważ zapewniają wiele składników w łatwo przyswajalnych przez roślinę formach.
Dawkujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu konkretnego produktu. Przeważnie jest to około 30 ml na 10 l wody.
Trzeba pamiętać, że nawozimy zawsze na mokro. To znaczy, że przez wylaniem nawozu pod korzeń zawsze podlewamy rośliny najpierw samą wodą. Nawozimy zawsze albo wcześnie rano albo wieczorem i w pochmurny dzień.
#3
Ostatnia rzecz, którą trzeba zrobić wiosną to ściółkowanie. Najlepiej słomą, która ograniczy rozwój chwastów, ochroni płytki system korzeniowy przed przegrzaniem, zabezpieczy liście, a potem owoce przed dotykaniem gleby, z której mogą przechodzić na nie patogeny i szkodniki. A także sprawi, że owoce będą czyste i nie będą narażone na gnicie.
Można też użyć zrębków lub skoszonej trawy, którą najpierw podsuszymy. Nie są wskazane do ściółkowania suche liście, ponieważ mogłyby rozprzestrzenić choroby grzybowe, ani trociny, które z kolei rozkładając się dość szybko prowadziłyby do akumulacji azotanów w glebie.
Te trzy kroki to warunek sukcesu w uprawie dorodnych truskawek w ogromnych ilościach.