Kto nie zna tego problemu – nowe śnieżnobiałe firany stają się pożółkłe lub szare.
Najgorsze, że pranie nie pomaga, cały zebrany podczas wiszenia brud odbarwia tkaninę, która już nie wraca do swojego czystego, oryginalnego koloru.
Jest jednak sposób na przywrócenie bieli tkaniny. Musisz tylko nauczyć się, jak prawidłowo ją prać.
Jak prawidłowo prać firany i jasne, cienkie zasłony?
Najważniejsza zasada, której należy przestrzegać – temperatura nie powinna przekraczać 35 stopni. Delikatna tkanina nie znosi wysokich temperatur, przed praniem dobrze jest ja namoczyć w lekko ciepłej wodzie.
Sekretem jest żeby do wody, w której moczy się firany, dodać się pół kilograma soli.
Należy pozostawić firany w tym roztworze soli na godzinę lub półtorej – sól wyciągnie z tkaniny wszystkie żółte plamy i brud – tłuszcz z kurzem. Po moczeniu firany należy wypłukać byle nie w zbyt ciepłej wodzie. Woda do płukania powinna być chłodna. Gorąca zniweczy cały proces.
Następny krok to pranie właściwe. Trzeba użyć programu do tkanin syntetycznych. Jest przeznaczony do prania wolniejszego tak by nie zniszczyć delikatnej tkaniny. Pralka nie powinna być przepełniona, a tkanina ściśnięta. Woda powinna móc swobodnie przepływać przez materiał.
Jeśli tiul zmatowieje, ocet pomoże mu ponownie zalśnić. Wystarczy łyżka stołowa na litr wody, żeby przywrócić firanom pierwotny wygląd dodaj ocet w trakcie pobierania wody, gdy pralka pobierze już detergent.
Tak biała, że aż niebieska mroźna biel jest możliwa do odzyskania, dzięki pigmentowi ultramarynie, który można kupić w saszetkach. Wystarczy dodać do wody do płukania w ilości podanej na opakowaniu. Firany będą bić bielą z odcieniem niebieskiego, wyglądać świeżo i lśniąco czysto.