Oto unikalny nawóz, który można stosować do wszystkich upraw bez wyjątku.
Rośliny nim nakarmione zmieniają się dosłownie na naszych oczach. Stają się dorodne, wzmocnione, intensywnie rosną, zawiązują liczne owoce.
Użytkowniczka serwisu youtube, pokazała jak go przygotowuje. Nazywa ją herbatą ziołową dla roślin, ponieważ czyni im tyle dobrego co naszym ludzkim organizmom napar z odpowiedniej kompozycji ziół.
Nie trzeba do tego cudownego środka, żadnych specjalnych składników, ani zabiegów. Wystarczy skoszona trawa z podwórka.
Jest organiczna i zależnie od roślin może być bardziej urozmaicona lub mniej. Może zawierać dużo dużo koniczyny, mniszka, żywokostu, pokrzyw i wielu innych traw i ziół, ale nawet z samej trawy z tzw. bezchwastowego trawnika także nadaje się na tą odżywkę.
Jak to zrobić?
Skoszoną trawę zamyka w dużym, ciemnym foliowym worku na śmieci, zawiązuje i odstawia w słoneczne miejsce.
Jeśli trawa jest soczysta, świeża nic nie robimy, jeśli natomiast jest bardzo wysuszona musimy dodać trochę wody, ale nie za dużo by w worku nie pływało wszystko. Wystarczy zwilżyć trawy i szczelnie zamknąć worek i zostawić w ciepłym, nasłonecznionym miejscu.
Już po jednym dniu rozpoczyna się proces fermentacji. W worku temperatura wzrasta do 60-70 stopni, dzięki czemu giną wszystkie patogeny.
Po 3 dniach objętość worka znacznie się kurczy, a wewnątrz jest mocno mokra trawa o zmienionym kolorze i przyjemnym zapachu, zupełnie przeciwnie niż w przygotowywaniu zielonego nawozu tzw. gnojówki.
Następnie taką sfermentowaną trawę przekłada się do dowolnego pojemnika, np. do wiadra. Wypełnia około połowy wiadra i zalewa gorącą wodą.
Odstawia na co najmniej 1-2 godziny tak by trawa oddała wodzie wszystkie niezbędne mikroelementy.
Woda zmienia się w oczach i po odstaniu używa się jej w postaci nierozcieńczonej do podlewania.
Pod każdą roślinę wlewa się około 1 litra herbaty.
Trzy dni po podlaniu nie rozpoznasz swoich roślin. Urosną, pojawią się nowe pędy oraz kolejne zawiązki owoców.
Po użyciu „herbaty”, zalewam wodą sfermentowaną trawę raz jeszcze, ponieważ może jeszcze „wyciągnąć” z niej wiele dobrego.
Resztek używa się do ściółkowania roślin. Na przykład świetnie rosną pod nią pomidory i ogórki. Stanowi bogata materię organiczną i te żarłoczne rośliny mogą czerpać z jej zasobów.
Ta ściółka jest przetwarzana przez dżdżownice, które ją rozkładają na wartości odżywcze. I dzieje się to znacznie sprawniej niż używając suchej słomy. Więc korzyści są ogromne.
Herbaty można także używać dolistnie poprzez spryskiwanie. Takie karmienie jest bardzo efektywne, ponieważ składniki odżywcze szybciej się wchłaniają. Herbata także zabezpiecza rośliny przed chorobami grzybowymi, phytophorą.
To wspaniały nawóz, po wypróbowaniu prawdopodobnie zrezygnujesz z wielu innych zabiegów, które do tej pory robiłeś/aś.
Efekty widać bardzo szybko. To świetne odżywienie dla roślin, stworzone przez samą naturę.