Rak. Samo wypowiedzenie tego słowa może być przerażające, szczególnie jeśli kiedykolwiek straciłeś kogoś bliskiego lub sam stanąłeś w obliczu tej choroby.
I najbardziej przygnębiające słowo związane z nowotworem – chemioterapia. Wszyscy znamy jej typowe skutki: utrata włosów, wymioty, nudności, osłabienie, wyniszczenie organizmu.
Ale ostatnio pojawiła się nadzieja! Przyszła z Uniwersytetu Stanforda. Jeszcze przed końcem 2018 roku rozpoczną się testy na ludziach. Na myszach efekty są zdumiewające. Przełomowy zabieg wyleczył 97 % guzów u mysz.
Dr Ronald Levy, profesor onkologii ze Stanford, który prowadzi badania, zapowiedział, że terapia może pojawić się na rynku w ciągu roku do dwóch lat.
Cancer ‘vaccine’ eliminates tumors in mice: Activating T cells in tumors eliminated even distant metastases in mice, Stanford researchers found. https://t.co/eELf3Kp45E #Lymphoma #cancer pic.twitter.com/j7Yv2oBV9H
— Stanford Medicine (@StanfordMed) March 28, 2018
Zabieg nazywa sie immunoterapią.
Terapia wykorzystuje system odpornościowy organizmu do zwalczania komórek nowotworowych.
Działa poprzez zastrzyk, który stymuluje komórki T ciała do atakowania guzów. Profesor Levy zastrzega, że leczenie nie jest magiczną różczką dla wszystkich typów nowotworów, ponieważ różne komórki nowotworowe zachowują się inaczej. W tym badaniu on i jego zespół koncentrują się na ludziach z niską złośliwością chłoniaka.
„Zaprzęgnięcie systemu odpornościowego do walki z rakiem jest jednym z najnowszych osiągnięć w dziedzinie raka” – powiedział. „Ale jesteśmy jeszcze na początku drogi, wciąż badamy i udoskonalamy zabieg, by był bezpieczny i najbardziej skuteczny jak to tylko możliwe.”
Straciliśmy już nadzieję, że środowiska naukowe są w stanie zaoferować nowoczesną terapię lecząca raka i nie szkodzącą zdrowym komórkom. Naukowcy ze Stanforda rozbudzili nadzieję na nowo.
Rocznie na raka umiera 7,6 miliona ludzi. Od dawna nie słyszeliśmy dobrych wieści o znaczących postępach w medycynie. Doniesienia o nowej skutecznej terapii są nam bardzo potrzebne.